Reklamy

Coś dla Wu ultras. Może Martin Shkreli nie kupi tam razem wszystkiego.

Wu-Tang Clan to jedna z najświętszych formacji rapowego panteonu. Kolektyw ze Staten Island jest odpowiedzialny za jeden z najlepszych hip-hopowych debiutów wszech czasów – Enter the Wu-Tang (36 Chambers) skończy 30 lat już za dwa lata. Kultowy nonet wydaje czasem nową muzę, ale głównie zajmuje się w celebrowaniem swojej schedy w wystrzałowy sposób. W 2015 roku grupa wypuściła Once Upon a Time in Shaolin – album, który został wydany wyłącznie w jednej kopii. Nabył ją wtedy kontrowersyjny milioner i przedsiębiorca Martin Shkreli. Inwestycyjny przekręty zaprowadziły go jednak do więzienia, a sąd odebrał mu dużą część majątku – także wspomniany egzemplarz najdroższego longplaya w historii.

Co tym razem wymyślili RZA i koledzy? Już niedługo ukaże się specjalny album Wu Tang Book, który dokumentuje historię grupy oraz zawiera niepublikowane wcześniej foty. Nie każdy jednak będzie mógł ją postawić na swojej półce z książkami. Chłopaki trzymają się bowiem swojej mitologii i wypuszczą wydawnictwo jedynie w 36 egzemplarzach. Ta symboliczna liczba nawiązuje oczywiście do wspomnianej wcześniej płyty – zainspirowanej przez kultowy film kung-fu 36 komnata Shaolin.

dodatkiem do albumu będą właśnie wspomniane komnaty. Każda książka przyjdzie bowiem do swojego nabywcy w środku niemal 200-kilowej rzeźby, która ma symbolizować jedną z 36 komnat. Unikalne dzieło sztuki zaprojektował rzeźbiarz Gethin Jones. Nie wiadomo ile będzie kosztował ten szalony merch. Pewne jest jednak, że znajdą się osoby chętne, by mieć na chacie tak symboliczny i ważny dla mitologii Wu przedmiot. Zajawkę tego wydawnictwa obejrzycie poniżej:

WIĘCEJ